Witam
wakacje, wakacje i już prawie po...
Szybko lei ten czas, stanowczo za szybko...
W tym roku byliśmy z rodzinką nad naszym morzem. Oj cudownie było....
Miałam problem z pamiątkami bo nic mi szczególnego nie wpadło w oko. Ale jadąc już na urlop zakładałam że nie będę kupować tylko nazbieram muszelek, patyczków i coś z tego sobie wykombinuję. Dokupiłam tylko trochę większych muszli...
Postawiłam na wianki - dokładnie zrobiłam trzy. Z różnymi dodatkami żeby pasowały do wnętrz...
Każdy wianek jest na słomianym podkładzie owinięty paskami materiału.
Pierwszy z dodatkiem czerwieni
Drugi z dodatkiem niebieskiego, żeby pasował do innych pamiątek
Z ostatnim poszalałam... Ma pasować do różowych ścian w pokoiku małej księżniczki. Fajny nawet wyszedł, taki cukierkowy (ostatnio mnie coś róż prześladuje ;))
Sobie zrobiłam banalną dekorację w szkle : piasek (oczywiście przytargany z nad morza), świeczka i muszelki. Taka banalna, że nawet nie mam zdjęcia... Za to mam takie zrobione z samego rana...
Pozdrawiam
Świetny pomysł ze zrobieniem wiankow z muszelki. Świetnie wyglądają i psy pominąć o wakacjach :) Czerwony najbardziej wpadł mi w oko.
OdpowiedzUsuń